Przejdź do treści

Dowiedz się więcej

To był nasz/Wasz BUNT!

Rzut oka na plakat V Zlotu Animatorów Warmii i Mazur wystarczył, by spodziewać się rebelii. „Bunt animatora” miał się rozpocząć 20 września 2024 r. i potrwać trzy dni. Niektórzy już pewnie zaczęli opracowywać plan remontu, który niechybnie mógł być tego buntu wynikiem. Animatorzy, choć na co dzień burzą różne mury, pozostawili Kamienicę Naujacka w stanie nienaruszonym. Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie znalazł sposób na to, by swoją niezgodę mieli szansę nie tylko wykrzyczeć, ale i przekuć w coś dobrego.
Zlot Animatorów Warmii i Mazur skończył pięć lat. Od swoich narodzin ma jednak tak samo buntowniczy charakter. Powstał przecież ze sprzeciwu wobec niewidzialności pracy animacyjnej, miałkości i bylejakości relacji społecznych oraz marginalizowaniu znaczenia spotkania, które ustąpić musi (?) miejsca eventom. Olsztyński MOK stworzył więc animatorom warunki, w których mogli poszukać sposobów na przezwyciężenie tego, co odbiera im radość z pracy.

Wśród uczestniczek i uczestników (panowie są tu niezmiennie w mniejszości) wydarzenia byli m.in. dyrektorzy i pracownicy ośrodków kultury czy instytucji pozarządowych, animatorzy społeczności wiejskich, grup senioralnych i wielu innych. Organizatorzy dotarli ze swoją propozycją do przedstawicieli różnych środowisk i pokoleń, dlatego w poszukiwaniu nowych inspiracji i kompetencji do MOK-u przyjechały zarówno osoby z dużym doświadczeniem, jak i te, które dopiero zaczynają swoją animacyjną pracę.

Przeciwko fałszowi
Jak zaznaczył podczas oficjalnego otwarcia Zlotu Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, „żyjemy w fałszywie afirmatywnym świecie”, w którym coraz trudniej oddzielać to, co prawdziwe, od tego, co wytworzone na potrzeby budowania pewnego wizerunku. W takiej rzeczywistości animatorzy kultury mają szczególne zadanie do spełnienia – to oni potrafią tak splatać różne historie i doświadczenia, by tworzyły coś silniejszego – fundament dla budowania poczucia wspólnoty.
O znaczeniu budowania takiej wspólnoty także we własnym środowisku mówiła m.in. Sylwia Naruszewicz, p.o. dyrektorki Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta Olsztyna, która w Zlocie widziała przestrzeń do rozmowy o problemach i o tym, co się udaje. Na podobne kwestie zwracał także uwagę Piotr Pancer, olsztyński radny kierujący pracami Komisji Kultury, który zresztą w poprzednich latach brał aktywny udział w Zlotach jako dyrektor ośrodka kultury.

Przeciwko zabawianiu
W wypowiedziach animatorów niczym mantra powracało hasło „dożynki”, będące symbolem oczekiwań, które muszą spełniać osoby organizujące wydarzenia o charakterze rozrywkowym. Ma być muzyka i dobre jadło. Prawie tak, jak w tekście Kurta Cobaina: „Oto jesteśmy, zabawiajcie nas”. Tymczasem sensem pracy animatora jest tworzenie kultury współuczestnictwa – takiej, w której odbiorców zastępują (współ)twórcy.
O tym, że jest to możliwe, przekonywały Kasia Jackowska-Enemuo i Marta Tarnowska z inicjatywy Przemiany. Doświadczone animatorki poprowadziły zajęcia „Od niezgody do społecznego świętowania: warsztaty z tworzenia współczesnych obrzędów”, przedstawiając narzędzie do projektowania wydarzeń, w centrum których stoi to, co stanowi istotę animacji.

Przeciwko siedzeniu cicho
Symbolicznym odzyskiwaniem prawa do własnego głosu mogły być z kolei warsztaty z Kubą Kapralem i Patrykiem Lichotą z kolektywu Fonorama, którzy mają duże doświadczenie w tworzeniu angażujących słuchowisk. Animatorzy nie tylko zapoznawali się z możliwościami, które daje taka forma wyrazu, ale i sami przygotowali materiały dźwiękowe, których hasłem wywoławczym było hasło patronujące całemu Zlotowi. „Niech nas usłyszą!” – zdawali się mówić animatorzy, którzy czasem żartobliwie, a czasem całkiem wprost opowiadali w słuchowiskach o swojej codziennej pracy. Była więc mowa o tym, co podcina skrzydła i odbiera zapał do działania, o niewidzialnej pracy (choć dużej) i płacy, którą także łatwo przegapić (bo faktycznie mała).

Przeciwko wypaleniu
Jedną z osób, która motywowała uczestniczki i uczestników do buntu, była Karolina Pluta, pedagożka teatru i trenerka. Przygotowała ona warsztaty „Dobro(stan) – jak działać, żeby się nie wypalać”, odpowiadając tym samym na potrzeby, które zgłaszali uczestnicy poprzednich Zlotów. Prowadząca przedstawiła sposoby na radzenie sobie ze stresem, szukanie motywacji do dalszych działań i zarządzanie kryzysami w zespole. Radziła, by nie zgadzać się na to, co dla nas złe: na brak snu, nadmierne oczekiwania, za duże ambicje…

Przeciwko niewidzialności
Tradycyjnie już organizatorzy przygotowali dla osób uczestniczących w Zlocie małą artystyczną niespodziankę. Tym razem były to „Sołtyski” w reż. Weroniki Fibich. Kolektyw Kobietostan opowiedział w ten symboliczny sposób o doświadczeniach różnych kobiet, które walczyły o poczucie sprawczości. Performatywne działania, w których uczestniczyli także widzowie, przypominały o sile wspólnoty i zachęcały do tego, by nie dać postawić się do kąta wtedy, kiedy ktoś uzna, że zachowujemy się niegrzecznie.

Przeciwko końcowi
O tym, że animatorzy mają bunt we krwi, świadczy choćby to, że wiele osób wyraźnie sprzeciwiało się na przykład… rezygnacji z organizacji z kolejnych Zlotów. Podkreślano, że wrześniowe spotkanie w Olsztynie jest czasem zatrzymania i spojrzenia z dystansem na planowanie działania. Pędząc i realizując kolejne zadania z bogatego harmonogramu, łatwo można stracić z oczu to, co powinno stanowić istotę pracy animacyjnej.
Przed wyjazdem do Olsztyna walizki – mniejsze i większe – pakowali w różnych miejscowościach i w różnym nastroju. Zmęczeni jeszcze po sezonie letnim, który dla ludzi kultury jest bardzo aktywny, szukali sposobu na to, by zamiast zadyszki, łapać oddech pełną piersią. Po trzech dniach do swojej codzienności wracali z innym – jak podkreślali – bagażem: nowymi kontaktami, pomysłami i narzędziami. A niektórzy dodawali, że walizki może będą tak samo ciężkie, ale serce – lżejsze.

Wydarzenie było współfinansowane ze środków Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Newsletter

Zapisz się do Newslettera, aby być na bieżąco z informacjami o wydarzeniach i projektach realizowanych przez Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie.

Co słychać?

Przeczytaj